Libstery Awardy #2



"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za 'dobrze wykonaną robotę'. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 10/11 pytań otrzymanych od osoby, która cię nominowała. Następnie ty nominujesz 10/11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 10/11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który cię nominował."
Dostałam nominację od Mrs. Pirate z bloga Pocałunek Pirata
Oto jej pytania:

1. Ulubione filmy?
To pytanie jest trudne. Bo, tak naprawdę, lubię oglądać zwykłe komedie (choć raczej te typu Naga Broń, którą uwielbiam oraz Rodzinę Addamsów, nie nowoczesne), filmy akcji, jak Bond. Nie lubię horrorów, choć lubię się bać (jak na przykład kiedy byłam na obozie w zamku i w środku nocy mieliśmy chodzenie po krużgankach, a starsi przebrali się za duchy i było bosko). Jednak filmem, który z pewnych względów najbardziej mnie urzekł była "Amelia". Film jest tak śliczny, że mogłabym oglądać go wiecznie.

2. Największe marzenie?
Pojechać do Hogwartu! (Choć obozem herosów nie pogardzę XD). A z tych bardziej realnych to wieczne wakacje... choć pewnie umiejętność zatrzymywania czasu jest bardziej możliwa XD.
Jednak rzeczą do której w życiu dążę to napisanie bestselerowej książki sprzedawanej w wielkiej ilości krajów. Jak Harry Potter J.K. Rowling.

3. Ciekawe wspomnienie z dzieciństwa?
Łoooo... przygotujcie się, będzie hardkor. Przysięgam, że to prawda.
Kiedy byłam małą dziewczynką lat ok. 4-5 chodziłam po ogrodzie na działce i zastanawiałm się, czemu to jeść można tylko rzeczy do tego przeznaczone. Chcąc udowodnić samej sobie, że się mylę zaczęłam pożerać różne rzeczy: liście, trawę korę. W pewnym momencie ujrzałam Jałowiec. Był on naprawdę wielki i uznałam, że z pewnością pyszny. Co zrobiłam? Zerwałam kawałek i wpakowałam go sobie do buzi. Nie przeszedł mi łatwo przez gardło. Zatrzymał się. Zaczęłam panikować, bo zdałam sobie sprawę, że może tam zostać na zawsze. Z płaczem poleciałam do mamy by mi to wyciągnęła. Nie udało jej się. Babcia zrobiła mi rosół, bym mogła to przełknąć. Z równie marnym skutkiem. Obie kobiety próbowały różnych rzeczy: piłam herbatę, jadłam bułkę z masłem etc. Nic. Za nic nie przeszło. W pewnym momencie poczułam, że mnie już tak nie boli. Uznałam, że wreszcie się udało.
Nie to nie koniec XD.
Poszliśmy do znajomych na ognisko, a jako, że były wakacje piekliśmy kiełbaski. W pewnym momencie, gdy przełykałam kęs mięsa poczułam ostre kłucie. Okazało się, że to cholerstwo nadal tam jest. Nie mogłam zasnąć z tym.
Mama wpakowała mnie w samochód i pojechaliśmy do szpitala.
Pon doktor, gdy tylko mnie zobaczył albo raczej moją gałązkę wpakował mnie na stół operacyjny, do takiej białej sali. Nie chciał mnie operować. Ale próbujcie to wytłumaczyć 4-letniej mnie, która jest pewna, że zaraz ją pokroją żywcem. Zaczęłam ryczeć potwornie głośno, a moja mama jako, że jest dobrą kobietą, zabrała mnie stamtąd.
O godzinie 23 dotarliśmy do kolejnego szpitala. Tam przemiła pani wyjęła mi za pomocą szczypczyków gałązkę. W chwilkę. Dosłownie, trwało to sekundę.
Kiedy zmęczona wróciłam na działkę odkryłam, że na moim łóżku leży coś dużego. Zwaliłam to na ziemię (musiałam to robić w paru partiach) i poszłam spać.
Następnego dnia okazało się, że była to duża półka wisząca zwykle nad moim łóżkiem. Na niej zwykle stały grube tomy ksiąg. Gdybym została tej nocy w domu, 40 kilo drewna zwaliłoby się na mnie, a ja zostałabym zgnieciona. Tak oto, dzięki spróbowaniu jałowca, uniknęłam przedwczesnej śmierci.

4. Zajęcia, które wykonujesz w wolnych chwilach?
Piszę opowiadania, czytam książki, rysuję obrazki i szperam w czeluściach "Internetów" i wiele, wiele innych, których nie będę wymieniać.

5. Motto życiowe?
Hmm... chodzi o cytat czy jakieś powiedzenie? Dobra, przecież i tak napiszę DESIDERATA. Jest to dość długi tekst mówiący o tym, jak się zachowywać w życiu. No, a poza tym, to mam cały zeszyt pełen złotych myśli.

6. Jaki kraj chciałabyś zwiedzić?
Włochy. Moje serce należy do nich. Byłam raz i wszystko, dosłownie wszystko tam jest tak piękne i cudowne. Mury tych starych budowli są przesiąknięte magią. Jak mówiłam, uwielbiam tamto miejsce i mogłabym tam zamieszkać.

7. Dlaczego postanowiłaś stworzyć to opowiadanie?
Dobre pytanie. Jak się tak nad tym zastanowić to... nie wiem.

8. Jak spędzasz wakacje?
To brzmi jak moje pytanie w poprzednim Awardzie XD.
Najczęściej wyglądają one tak: obóz, morze, obóz. Do zeszłego roku jeździłam na harcerskie, ale moja ukochana druhna odeszła. Teraz naszą drużynową jest taka dziewczyna o 2 lata starsza ode mnie. I nie jest dla mnie żadnym autorytetem, więc odeszłam.

9. Co aktualnie czytasz?

Drużynę cz. 5 "Góra Skorpiona" Johna Flanagana (faceta od Zwiadowców). Dodatkowo parę blogów.

10. Co najbardziej Cię charakteryzuje?
Ciekawe pytanie. Mam się opisać? Nie zrobię tego. Jednak jestem odważna, agresywna, pomysłowa, piękna, mądra, miła, ambitna, aktywna, utalentowana i... nie, skromna nie jestem, sorry.

Ja nominuję:

Wiem, że nie jest ich odpowiednia liczba, ale nie będę nominować tych, co ostatnio.

Moje pytania:
1. Ciekawe wspomnienie z dzieciństwa?
2. Nadludzka moc, którą chciałabyś mieć?
3. Czy chciałabyś napisać książkę? Jeśli tak, to na jaki temat?
4. Ulubiony cytat/cytaty?
5. Czy masz jakąś nietypową fobię?
6. Jaki jest najdziwniejszy sen jaki miałaś? Opisz go.
7. Ulubione książki, filmy i słodycze?
8. Do jakiego domu w Hogwarcie byś trafiła i dlaczego? Czy chciałabyś jakiś założyć? Jakie byłyby jego wartości?
9. Największe marzenie? Co byś zrobiła by je spełnić?
10. Jakbyś mogła zadać jedno pytanie, na które otrzymasz prawdziwą odpowiedź, jak by ono brzmiało?
11. Jak spędzasz wakacje? Na obozach, w domu, ciepłych krajach, czy jeszcze gdzie indziej?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz